StoryEditor

Wozy paszowe z pionowymi czy poziomymi ślimakami – jakie są różnice?

Ponad 90 procent sprzedawanych w Polsce wozów paszowych wyposażonych jest w zespół mieszający w postaci pionowego ślimaka/ów z zamontowanymi na obwodzie nożami.

Pionowe kontra poziome

Wozy paszowe z pionowymi ślima­kami zyskały na popularności wraz z rozpowszechnieniem technologii sporządzania sianokiszonki w balotach, wszak najlepiej radzą sobie z rozdrab­nianiem zbitych bel. To nie jedyna ich zaleta. Wynoszona ślimakiem do góry pasza swobodnie opadająca po ścian­kach zbiornika jest mniej narażona na nadmierne rozdrobnienie nawet przy dłuższym mieszaniu, dzięki czemu na­wet mniej doświadczony operator może sporządzić jednorodną mieszankę bez zniszczenia jej struktury.

Kolejnym atu­tem wozów paszowych z pionowymi śli­makami jest bardzo szeroki zakres po­jemności sięgający od zaledwie około 1 m3 do nawet ponad 50 m3. Za mieszanie komponentów paszy odpowiadają w nich stożkowe ślimaki z dwoma lub trzema uzwojeniami. W naj­większych maszynach można spotkać dwa lub trzy ślimaki ustawione jeden za drugim. Na ich obwodzie znajduje się po kilka noży o regulowanym kącie wychylenia i to właśnie one rozdrabnia­ją składniki TMR-u. Pomocne przy spo­rządzaniu dawki są regulowane ręcznie lub hydraulicznie przeciwnoże (prze­ciwostrza) zamontowane w bocznych ścianach komory mieszania. Niektórzy producenci zamiast gładkich wykonują kanciaste ściany zbiornika. To również znacznie zwiększa szybkość mieszania i przerzucania kilku ton masy dziennie.

Ze względu na większą ścieralność, dno zbiornika zazwyczaj wykonywane jest z grubszej blachy np. 15–20 mm, zaś ścia­ny boczne mają zazwyczaj grubość 6–8 mm. Pionowe wozy paszowe cechują się niskim za­potrzebowaniem mocy. W układzie napędowym montowane są bowiem dwubiegowe przekładnie, które poprzez redukcję obrotów śli­maka ograniczają – w porównaniu do standardowej maszyny – zapotrzebowanie na moc o 20–30 procent. Do takich maszyn można więc podczepić ciągniki zazwyczaj pełniące funkcję pomocniczą w gospodarstwie. Wolniejsze obroty ślimaka wykorzystywane są podczas mieszania, zaś szybsze obroty ślima­ka umożliwiają dokładne oczyszczenie zbiornika z resztek paszy. Oczyszczanie to jest szczególnie ważne wiosną i la­tem, ponieważ pozostawiona w zbior­niku pasza może zacząć fermentować, a to może odbić się na ilości pobieranej dawki przez krowy.


Wóz paszowy TT1550 o pojemności 44 m3 firmay Storti. Zamocowany na podwoziu naczepy samochodowej otrzymuje napędu z niezależnej jednostki – 250-konnego silnika John Deere. Wysokość wozu to 3,48 m, szerokość – ok. 3,7 m
  • Wóz paszowy TT1550 o pojemności 44 m3 firmay Storti. Zamocowany na podwoziu naczepy samochodowej otrzymuje napędu z niezależnej jednostki – 250-konnego silnika John Deere. Wysokość wozu to 3,48 m, szerokość – ok. 3,7 m

Pionowe również do niskich obór

Za­letą pionowych wozów paszowych jest możliwość dowolnego zadawa­nia paszy. Standardowo dawka TMR wysypywana jest na jedną bądź na dwie strony poprzez boczne drzwi do­zujące z hydrauliczną zasuwą lub też z wykorzystaniem przenośnika poprzecz­nego. Jeżeli natomiast pasza ma być za­dawana w oborze z wąskim korytarzem paszowym, wysyp może być umieszczo­ny w tylnej części zbiornika, co ograni­czy możliwość przejeżdżania rozrzuconej paszy kołami.

Ciekawym rozwiązaniem jest również możliwość wysypywania TMR-u wprost do żłobów umieszczonych przy legowiskach. Ta­kie zadanie spełniają bądź to przedłuża­cze przenośnika, bądź też uniwersalne przenośniki taśmowe. Starsze zabudowania mają zazwyczaj ograniczoną szerokość i wysokość wjazdową. Również i do takich budynków można już wjeżdżać maszynami z pionowymi ślimakami. Możliwości takie dało przekonstruowanie paszowozów, które polegało na przeniesieniu osi jezdną spod zbiornika i umieszczeniu jej w tylnej części maszy­ny. W przypadku maszyn ze zbior­nikiem o pojemności 8 m3 udało się dzięki temu ograniczyć wysokość nawet o 20–30 cm.

Inni producenci postanowili ograniczyć wysokość wozów montując w nich niższe zbiorniki i ślimaki. W ten sposób skrócona została pionowa droga przerzucania paszy. Ze względu na popularność wozów z pionowymi ślimakami, maszyny te należą rów­nież do najczęściej udoskonalanych. Zazwyczaj do ich załadunku konieczne było stosowanie dodatkowego sprzę­tu, np. ciągników z ładowaczami czo­łowymi czy ładowarek teleskopowych. Jednak coraz częściej wozy doposażanie są w dodatkowe urządze­nia wycinające.

Pionowe wozy paszowe mogą być dwufunkcyjne. Oprócz zadawania dawki TMR po zamontowaniu dmuchawy służą także do rozścielania słomy na powierzchni legowiskowej
  • Pionowe wozy paszowe mogą być dwufunkcyjne. Oprócz zadawania dawki TMR po zamontowaniu dmuchawy służą także do rozścielania słomy na powierzchni legowiskowej
Liderem w produkcji tego typu maszyn jest holenderska firma Trioliet. W ofercie ma wozy wyposażone w ra­mię załadowcze z nożami tnącymi. Załadunek paszy rozpoczyna się od opuszczenia tuż przy pryzmie tylnej część wozu z dodatkowym stołem. Następnie cofa się maszyną aż do momentu styku z paszą. Później ramię załadowcze, któ­re wcześniej było podniesione, zaczy­na odcinać porcję kiszonki. Po wycię­ciu bloku – z wykorzystaniem siłownika hydraulicznego – ramię umieszczone na wysięgniku cofa się do środka wozu zamykając przestrzeń rozdrabniają­co-mieszającą. Innym rozwiązaniem umożliwiającym załadunek jest umiesz­czony w tylnej części maszyny wybie­raka szczękowego z nożami (Trioliet Triomix). I tutaj pobie­ranie kiszonki z pryzmy realizowana jest w kilku etapach. W pierwszym następu­je opuszczenie zamontowanej w tylnej części wozu klapy ładującej oraz unie­sienie szczęk z nożami. Następnie po „wbiciu się” klapy w pryzmę następuje odcinanie bloku kiszonki. Ostatnim eta­pem jest załadunek paszy do zbiornika poprzez podniesienie za pomocą siłow­ników hydraulicznych klapy ładującej i szczęk z zębami, które przemieszczane są po łukowatej pochylni.

Intensywne mieszanie

Wozy z pionowym ślimakiem zdominowały rynek. W cień poszły inne stosowane w tego typu maszynach systemy mieszająco-rozdrabniające mimo, że jeszcze nie tak dawno to właśnie one wiodły prym. Mowa m.in. o wozach z poziomymi ślimakami. W dużej mierze zadecydował o tym ich charakter pracy związany z bardzo intensywnym miesza­niem, co niestety stwarzało duże niebezpie­czeństwo nadmiernego rozdrobnienia i zniszczenia struktury paszy. Czynni­kiem decydującym była też niższa cena maszyn z pionowymi ślimakami.

Z kolei atutem wozów z poziomymi ślimakami jest ograniczona wysokość, tym samym nadają się one do obór o niższych stropach. Ponadto maszyny z takim systemem mieszania mogą być dopo­sażone w napędzany hy­draulicznie obrotowy frez za­ładunkowy, którego wysokość pracy przekracza często 5 me­trów. Jego elementem robo­czym jest poziomy walec z za­montowanymi na obwodzie nożami kątowymi lub trój­kątnymi, który zagłębia się w pryzmę, wstępnie rozdrabnia paszę i wrzuca ją do skrzyni wozu.

Ważną cechą pracy na­pędzanego hydraulicznie fre­zu jest to, że pozostawia rów­ną, stromo biegnącą ścianę w silosie lub pryzmie, co utrud­nia wchłanianie wody i elimi­nuje możliwość utleniania się kiszonki. Zastosowanie obrotowego frezu ogranicza ko­nieczność stosowania sprzętu dodatkowego do załadunku paszy, aczkolwiek w maszy­nach z takim wyposażeniem trzeba się liczyć z większym zapotrzebowanie na moc na­wet o około 30–40 KM.  Wozy poziomie spraw­dzają się głównie w gospo­darstwach rolnych, w których paszę objętościową sporzą­dza się na pryzmie czy silo­sie, wszak tego typu maszyny mają problemy z rozdrabnia­niem całych balotów, szcze­gólnie tych z długą słomą i – jak dodają praktycy – w wozach z kilkoma wzdłużnie ułożonymi ślimakami ich cięcie jest bardzo ryzykowane, wszak zbite bele mogą zablokować i uszkodzić ślimaki.

Na kilka ślimaków

Po­dobnie jak w wozach piono­wych, tak i w tych maszynach noże tnące umieszczone są na zwojach ślimaków, a rozdrabnianie materiałów wspomagają przeciwnoże znajdujące się na ściankach zbiornika. W zespole mieszająco-rozdrabniają­cym z pojedynczym bębnem ślimako­wym z przeciwbieżnymi zwojami, pa­sza transportowana jest od przodu i tyłu zbiornika ku środkowej części, w której specjalnie skonstruowane ra­miona na ślimaku wypychają masę ku górze. Następnie masa przemieszcza­na jest ponad ślimakiem do przodu lub do tyłu zbiornika, po czym proces mieszania rozpoczyna się od począt­ku.

Funkcję koordynowania właściwe­go przepływu paszy oraz zapobiegania blokowaniu masy może wspomagać specjalne napędzane hydraulicznie ra­mię (tzw. przegarniasz, deflektor) zamoco­wany na bocznej ścianie zbiornika, któ­ry wykonuje ruchy wahadłowe. W poziomych wozach do mieszania i rozdrabiania składników TMR-u mogą być wykorzystywane dwa przeciwbieżne ślimaki wy­posażone w wymienne noże. Ślimaki obracają się do środka komory wozu, gdzie usytuowany jest centralny ząb­kowany nóż do cięcia długich materia­łów. Podczas mieszania składniki pa­szy sukcesywnie przesuwane są z obu końców maszyny do jej środka, a na­stępnie do góry i w kierunku do przedniej i tylnej części maszyny.

Wóz paszowy z własnym napędem elektrycznym
  • Wóz paszowy z własnym napędem elektrycznym
In­nym rozwiązaniem w wozach dwuśli­makowych jest zamontowanie bęb­nów na różnej wysokości. W takim rozwiązaniu dolny ślimak ze zwojami przebiegającymi tylko w jednym kie­runku rozdrabnia, miesza i przesuwa składniki paszy do przodu wozu, a na­stępnie drugi z wałów umieszczony powyżej z lewej, bądź prawej strony zbiornika (który może przebiegać na całej długości zbiornika lub tylko na jego części), dodatkowo miesza skład­niki i powoduje przemieszczanie paszy do tyłu wozu. Wozy trzyślimakowe po­siadają dolny centralny ślimak, któ­ry rozdrabnia, miesza i przemieszcza składniki paszy w kierunku przedniej części wozu, zaś umieszczone powy­żej ślimaki wspomagające przesuwa­ją masę w przeciwnym kierunku.

W maszynach z czterema ślimakami dol­ne dwa wały o jednym kierunku zwo­jów służą do cięcia pasz objętościo­wych, mieszania komponentów oraz przemieszczania paszy, zaś pozostałe górne ślimaki zapewniają obieg paszy przemieszczając mieszaninę od przo­du do tyłu skrzyni ładunkowej.

Swobodne mieszanie

Poza maszynami wyposażonymi w pionowe bądź poziome ślimaki, na ryn­ku można spotkać również wozy z łopatkowym systemem mieszają­cym. Maszyny tego typu charakteryzują się prostą budową i niewielkim zapotrzebowaniem mocy współpracującego ciągnika. Poza tym delikatnie traktują paszę, przez co nawet długie mieszanie nie powoduje zniszczenia jej struktury. Niestety mimo kilku wprowadzonych rozwiązań, wciąż kłopotliwe jest w nich rozdrabnianie całych balotów.




Zasadnicza wadą tych maszyn jest częściowe wykorzy­stanie pojemności zbiornika. System pracy tego typu maszyn oparty jest na centralnym mieszadle z kilkoma łopatkami. Łopatki mogą mieć specjal­ne nacięcia, pomiędzy którymi podczas obrotu przechodzą noże zamontowane w zbiorniku. Stały prześwit pomiędzy nożami a nacięciem w łopatach, wyno­szący kilka centymetrów, gwarantuje zachowanie stałej długości rozdrabnia­nia paszy bez względu na czas miesza­nia. W maszynach z poziomym wałem stosowa­ny jest dodatkowy boczny przenośnik ślimakowy służący do zadawania pa­szy. Podczas mieszania komponentów, przenośnik ślimakowy oddzielony jest od zbiornika podnoszoną hydraulicznie zasuwą.

Przemysław Staniszewski
Zdjęcia: Przemysław Staniszewski
19. kwiecień 2024 16:06