Tajemnicą sukcesów gospodarstwa Ewy i Wojciecha Jończyków jest rodzinna współpraca. Hodowcy zaszczepili w swoich dzieciach miłość do zwierząt i nauczyli ciężkiej pracy. Dzięki temu od najmłodszych lat córki: Agnieszka i Elżbieta oraz syn Arkadiusz pomagali w gospodarstwie i dziś działają wspólnie. Nie ma taryfy ulgowej, każdy ma swój zakres obowiązków.
Dwie jałówki wiceczempionki
W tym roku, podczas Narodowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu dwie z trzech reprezentowanych jałówek uzyskały tytuły wiceczempionów w swoich kategoriach.
– Warto dodać, że jałówka z grupy 10-11 miesięcy była praktycznie najmłodszą na wystawie, ale jeżeli chodzi o wzrost i kaliber nie odbiegała od najstarszych w grupie. Sądzę, że to zasługa intensywnego odchowu – z dumą oznajmiła Elżbieta Jończyk, która jeździ po świecie, by uczyć się i podpatrywać, jak wygląda praca przy zwierzętach w różnych częściach świata. – Miałam okazję być w USA i trafiłam na jałownik gdzie było 15 tys. jałówek. Nie mogłam się nadziwić jak one wyglądają, w porównaniu z naszymi w tym wieku. To były całkiem inne sztuki. Po powrocie...