11 tysięcy kg mleka w 17 letniej oborze
Jednym z nich jest Krzysztof Rudowicz ze wsi Daniszyn (woj. wielkopolskie), który utrzymuje bydło w starej ale zmodernizowanej oborze. Budynek w roku 2004 został rozbudowany i przerobiony z kilkudziesięcioletniej uwieziówki na oborę wolnostanowiskową. Przy udziale własnej pracy koszty zostały obniżone do minimum, a zamontowane stacja paszowa jak i hala udojowa 2 x 3 rybia ość od firmy DeLaval, już dawno zarobiły na siebie. Boksy legowiskowe rolnik ścieli słomą, zaś obornik usuwa ciągnikiem z ładowaczem czołowym 2 razy dziennie. Częstsze wypychanie obornika zwiększa higienę, niestety przyczynia się do likwidacji chropowatości posadzki i zwiększa ryzyko poślizgnięć. W takich warunkach Krzysztof Rudowicz uzyskuje bardzo dobrą średnią wydajność mieszczącą się w granicach 10,5-11 tys. kg mleka od krowy w 305 dni laktacji.
Za małe legowiska dla obecnych HF-ów
Boksy legowiskowe, które Krzysztof Rudowicz wraz z tatą Romanem wykonali 15 lat temu, dla swoich krów dziś są zbyt małe, przede wszystkim zbyt krótkie. Dlatego sugerują, aby podczas modernizacji czy też budowy obory nie zawsze sztywno trzymać się zal...