1. Zasuszanie wywołuje gorączkę mleczną
Podczas fazy zasuszenia krowy często zapadają na subkliniczną postać gorączki mlecznej (stężenie wapnia we krwi > 2,2 mmol/l, względnie > 8,8 mg/ dl), szczególnie w sytuacji stopniowego zmniejszania dojów. Stopień zachorowalności da się znacząco obniżyć (do 5,5 % względnie 2,7%), gdy doju zaprzestajemy raptownie, a nie w sposób powolnym
2. Lizyna i metionina - ważne aminokwasy w fazie przejściowej
Żywienie w okresie przejściowym aminokwasami nie ulegającymi rozkładowi w żwaczu - lizyną i metioniną - wpływa pozytywnie na późniejszą wydajność w laktacji. Wnioski te, powstały na podstawie analizy 20 doświadczeń żywieniowych. Krowy, którym podawano aminokwasy jeszcze przed wycieleniem, dawały w nadchodzącej laktacji o 2 litry mleka więcej. Nieco mniejszy był wzrost wydajności, gdy z suplementacją startowano dopiero na początku laktacji.
3. Cukier dobry dla przemiany materii
Tematem ograniczeń w wydajności zajmowała się również grupa robocza amerykańskich i argentyńskich naukowców. Badali oni, czy da się polepszyć zaopatrywanie w energię krów świeżo po wycieleniu poprzez dodatek glukozy chronionej w żwaczu.
Dzięki zastosowaniu suplementu, więcej węglowodanów powinno trafić do jelita cienkiego, co z kolei powinno się pozytywnie odbić na wydajności mlecznej. Pomimo, że założenie było logiczne w teorii, dodatek odpornej glukozy nie doprowadził ani do zwiększenia pobrania suchej masy, ani do zwiększonej wydajności mlecznej do 28 dnia.
Zdjęcie: Andrzej Rutkowski