Dlatego też u krów z ujemnym bilansem energetycznym, pierwsza ruja po porodzie ma miejsce zazwyczaj później niż w pierwszych trzech tygodniach laktacji.
Ujemny bilans energetyczny odbija się na płodności krów
Zaburzenia przemiany materii (szczególnie wysoka koncentracja ciał ketonowych), zaburzenia układu odpornościowego, spadek wskaźnika kondycji – BCS, często skutkują zamieraniem zarodków. Z kolei stany zapalne, które pojawiają się przed unasienieniem, wpływają negatywnie na zagnieżdżenie się zarodka w macicy (możliwy nawet 30% spadek cielności). W takim przypadku z unasienianiem lepiej poczekać do skutecznego wyleczenia infekcji.
Ważne jest stabilne pobranie suchej masy
Decydujące dla dobrej płodności jest szybkie uzupełnienie deficytu energetycznego. Na to jednak trzeba zacząć pracować wcześniej – zapewniając stabilny pobór suchej masy w okresie zasuszania oraz w pierwszych tygodniach laktacji.
Zdjęcie: Pixabay