StoryEditor

Co się dzieje? W Anglii rolnicy wylewają mleko

Na brytyjskich półkach sklepowych zaczyna brakować podstawowych artykułów spożywczych, tymczasem tamtejsi rolnicy wylewają tysiące litrów mleka, ponieważ…. nie ma kto go odebrać. Czym spowodowany jest obecny kryzys w Wielkiej Brytanii?
11.10.2021., 00:00h

Kryzys branży logistycznej w Wielkiej Brytanii odbija się na rolnikach

Kryzys paliwowy w Wielkiej Brytanii związany z brakiem dostawców to nie jedyny problem, z którym borykają się obecnie Wyspy. Zawodowych kierowców brakuje nie tylko w branży paliwowej, ale i spożywczej w tym także mleczarskiej.

Jak informuje portal Sky News, z powodu braków w kadrze logistycznej miejscowi hodowcy bydła mlecznego byli zmuszeni wylać dziesiątki tysięcy litrów mleka, których nie miał kto odebrać od gospodarstw. Niestety, to dopiero początek prawdziwych problemów i jak zauważają sami hodowcy – wierzchołek góry lodowej. Zimą odbiór mleka jest jeszcze bardziej problematyczny z powodu pogody, która istotnie wpływa na terminowość odbiorców.

Niektórzy rolnicy ratują swój surowiec sprzedając go za połowę ceny „mlecznemu pogotowiu” czyli małym firmom, które w miarę możliwości odbierają mleko i przerabiają je chociażby na twaróg. Niestety, na dłuższą metę nie jest to żadne rozwiązanie problemu – produkcja mleka jest na skraju opłacalności i każde obniżenie marży sprawia, że rolnicy zamiast zarabiać, dokładają do produkcji z własnej kieszeni.


Nie tylko producenci mleka mają problem

Zaburzenia łańcucha dostaw spędzają sen z powiek nie tylko producentom mleka. Również hodowcy trzody chlewnej w Wielkiej Brytanii borykają się z szeregiem problemów począwszy od braku kierowców, którzy odebraliby świnie, po brak rzeźników i pracowników przetwórni mięs. W konsekwencji chlewnie stają się przeładowane, a hodowcy muszą utrzymywać i żywić przerośnięte zwierzęta.

Wszystkiemu winny Brexit?

Niedobór kierowców na Wyspach szacowany jest obecnie na około 90 do nawet 100 tys. pracowników. Z powodu dramatycznych braków kadrowych brytyjskie firmy oferują nowym pracownikom 40% wyższe zarobki niż dotychczas, niestety chętnych do podjęcia pracy ani widu, ani słychu. Wszystkiemu winny jest splot trzech czynników – pandemii, przez którą duża część napływowych pracowników opuściła Wielką Brytanię, Brexitu, który zatrzymał swobodny przepływ pracowniczy pomiędzy Wyspami a Unią Europejską oraz zmian podatkowych, które zniechęcają lokalnych kierowców do pracy w firmach zajmujących się handlem.


Amerykańscy rolnicy również wylewali wyprodukowane mleko

Nie tylko brytyjscy producenci mleka byli zmuszeni do wylania surowca, który wyprodukowali. Analogiczna sytuacja miała miejsce w kwietniu ubiegłego roku na Florydzie, gdzie przez nałożone restrykcje z powodu szerzącej się pandemii koronawirusa i zamknięcie większości restauracji, znacznie spadł popyt na mleko. W konsekwencji lokalni farmerzy, którzy stracili miejsca zbytu świeżego mleka, wylewali je na swoje pola.

Więcej na ten temat w artykule: Przez koronawirusa rolnicy w USA wylewają mleko na pola. Co czeka polskich producentów mleka?


Oprac. Kamila Dłużewicz
Zdjęcie: Pixabay

21. listopad 2024 21:05