StoryEditorSpółdzielnie mleczarskie

W Bielmeku przepadły grube miliony

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się działalności i upadkowi Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek z Bielska Podlaskiego. Postępowanie wykazało szereg nieprawidłowości. W związku z upadłością Bielmleku, główni wierzyciele (NFOŚiGW, BOŚ i KOWR) stracili łącznie ponad 83 mln zł. Zaś rolnicy, którzy mieli dostać pomoc od państwa, żadnej pomocy nie uzyskali, a wręcz przeciwnie, i wydają się najbardziej pokrzywdzeni.

Jakie nieprawidłowości stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli w sprawie Bielmleku?

W wyniku przeprowadzonej kontroli NIK stwierdziła nieprawidłowości w zakresie finansowania SM Bielmlek przez BOŚ, a także udzielania gwarancji kredytowej przez KOWR. Nieprawidłowości w SM Bielmlek dotyczyły także nieskutecznego ustanawiania zabezpieczeń pożyczki z NFOŚiGW. NIK zwraca również uwagę na nieefektywność procesu restrukturyzacji spółdzielni pomimo podjętej próby sanacji, która powinna zmierzać do poprawy sytuacji ekonomicznej dłużnika i przywrócenia jemu zdolności do wykonywania zobowiązań. W związku z nieskuteczną restrukturyzacją spółdzielni ogłoszono jej upadłość. Zorganizowaną część przedsiębiorstwa SM Bielmlek sprzedano za 87,7 mln zł, co stanowiło 60% szacowanej wartości majątku spółdzielni. Łączne straty jednostek sektora finansów publicznych (NFOŚiGW i KOWR) wyniosły 67,6 mln zł, natomiast Banku Ochrony Środowiska S.A. (którego głównymi akcjonariuszami – ponad 63% akcji – są jednostki sektora finansów publicznych) – 15,7 mln zł.

200 mln zł włożone w Bielmlek

Na 31 grudnia 2019 roku liczba członków SM Bielmlek wynosiła 897 rolników, stan zatrudnienia wynosił natomiast ok. 100 osób. Prezesem zarządu spółdzielni od 1998 roku z przerwami był Tadeusz Romańczuk, w latach 2015–2019 senator RP oraz w latach 2018–2019 sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Państwo polskie poprzez swoje instytucje zainwestowało w spółdzielnię Bielmlek tylko w latach 2017–2021 ok. 200 mln zł – powiedział Janusz Pawelczyk, p.o. dyrektora delegatury NIK w Białymstoku.

W 2017 roku SM Bielmlek pozyskała z NFOŚiGW środki na budowę innowacyjnej linii do produkcji mleka oraz serwatki w proszku w kwocie niemalże 70 mln zł, przy całkowitym koszcie inwestycji ponad 115 mln zł.

W latach 2018–2019 SM Bielmlek zawarła z BOŚ trzy umowy kredytowe w łącznej wysokości 93 mln na pokrycie kosztów inwestycji oraz bieżące finansowanie działalności – powiedział Janusz Pawelczyk z NIK.

BOŚ 30 sierpnia 2019 r. udzielił kredytu spółdzielni w wysokości 53 mln zł. W związku z udzielonym kredytem, bank zobowiązał ją do dostarczenia programu naprawy gospodarki miesiąc po udzieleniu finansowania, tj. do 28 września 2019 r. Następnie 6 września 2019 r. bank zawarł z SM Bielmlek kolejny aneks do wcześniejszej umowy, na podstawie którego akceptacja ww. programu naprawy gospodarki stała się warunkiem koniecznym do dalszego przedłużenia części z udzielonego finansowania (10 mln zł). W wyniku braku akceptacji przedłożonego przez spółdzielnię programu została ona zobowiązana do spłaty 10 mln zł do 28 września 2019 r. W konsekwencji m.in. braku spłaty tego zobowiązania, BOŚ 15 listopada 2019 r. wypowiedział umowę kredytu z 30 sierpnia 2019 r., tj. po 77 dniach od jego udzielenia.

Gwarancja z KOWR bez analizy gwarancji ryzyka

KOWR nie był właściwie przygotowany do stosowania instrumentów finansowych wsparcia rolnictwa, które stanowiły jedno z jego ustawowych zadań. Ośrodek, udzielając 30 sierpnia 2019 r. gwarancji spłaty kredytu (do 30 mln zł), nie posiadał żadnych regulacji dotyczących udzielania takich instrumentów. Wobec braku jakichkolwiek procedur, KOWR przed udzieleniem gwarancji nie dokonał analizy ryzyka udzielenia gwarancji, w tym oceny zdolności do spłaty zadłużenia zaciągniętego przez spółdzielnię w BOŚ. Dyrektor KOWR wyraził zgodę na ustanowienie przez Bielmlek zabezpieczeń gwarancji kredytowej do 6 września 2019 r. tj. po 7 dniach od udzielenia przez KOWR gwarancji. Nie upewnił się czy ustanowienie hipoteki umownej i zastawu rejestrowego w tym terminie jest możliwe. Ośrodek nie weryfikował również danych w księgach wieczystych o obciążeniach nieruchomości oraz w Sądowym Rejestrze Zastawów o obciążeniach majątku ruchomego spółdzielni stanowiących zabezpieczenie udzielonej gwarancji kredytowej. W konsekwencji, zabezpieczenie w postaci hipoteki umownej nie zostało ustanowione w związku z prowadzoną egzekucją komorniczą, nie osiągnięto również wynikającej z umowy zastawu rejestrowego najwyższej sumy zabezpieczenia. Powyższe naraziło KOWR na brak możliwości zaspokojenia wierzytelności od SM Bielmlek z tytułu wypłaty 30 mln zł gwarancji – czytamy w raporcie NIK.

Dlaczego restrukturyzacja Bielmleku sie nie udała?

W listopadzie 2019 roku po raz pierwszy do siedziby spółdzielni oraz m.in. do domu prezesa weszło Centralne Biuro Antykorupcyjne w celu zabezpieczenia dokumentów. W kolejnych latach, kiedy prowadzone było postępowanie sanacyjne i upadłościowe, funkcjonariusze CBA kilkukrotnie zjawiali się w siedzibie spółdzielni oraz przesłuchiwali w charakterze świadków pracowników i osoby z nią związane. Natomiast 20 października 2021 r. CBA zatrzymało prezesa SM Bielmlek oraz dwóch jego współpracowników. Sąd ostatecznie nie przychylił się do wniosku Prokuratury o tymczasowe aresztowanie prezesa spółdzielni i zmienił środek zapobiegawczy na środki nieizolacyjne.

NIK zwrócił też uwagę na nieefektywność procesu restrukturyzacji spółdzielni pomimo podjętej próby sanacji, która powinna zmierzać do poprawy sytuacji ekonomicznej dłużnika i przywrócenia jemu zdolności do wykonywania zobowiązań. W związku z nieskuteczną restrukturyzacją spółdzielni ogłoszono jej upadłość. Następnie doszło do sprzedaży ZCP (zorganizowanej części przedsiębiorstwa) SM Bielmlek prywatnemu przedsiębiorcy za kwotę 87,7 mln zł. Stanowiło to 60% wartości oszacowania tego majątku wycenionego w postępowaniu upadłościowym na kwotę 147,5 mln zł.

Ogromne problemy byłych dostawców Bielmleku

Po ogłoszeniu upadłości spółdzielni, syndyk zgodnie z prawem spółdzielczym, zażądał od członków spółdzielni wniesienia niewpłaconej części udziałów. Wywołało to niepokoje społeczne ze strony członków spółdzielni oraz protesty pod siedzibą SM Bielmlek.

NIK zwraca uwagę, że wdrożone przez państwo instrumenty pomocy członkom spółdzielni Bielmlek (ok. 1000 rolnikom) były nieefektywne, ponieważ 20 mln zł przekazane przez rząd na pokrycie części udziałów, posłużyło nie na wsparcie rolników, a na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Gdyby te środki przekazano na etapie sanacji, mogłyby pomóc poprzez poprawę sytuacji ekonomicznej spółdzielni i jej uratowanie. Dodatkowo, w ramach pomocy dostawcy otrzymali w 2021 roku łącznie 4,94 mln zł z tytułu braku zapłaty za sprzedane do spółdzielni mleko. Aktualnie środki te podlegają zwrotowi, co oznacza wielkie problemy byłych dostawców SM Bielmlek – powiedział Janusz Pawelczyk z NIK.

W wyniku przeprowadzonej kontroli NIK, dostrzega potrzebę dokonania zmian w przepisach regulujących zasady udzielania gwarancji i poręczeń przez państwowe osoby prawne oraz w zakresie wzmocnienia pozycji podmiotów publicznych w postępowaniach restrukturyzacyjnych, w których znaczącą część wierzytelności stanowią środki jednostek sektora finansów publicznych.

Oprac. Andrzej Rutkowski

29. kwiecień 2024 04:30