StoryEditorWiadomości

W Australii pomocne w resocjalizacji więźniów okazały się... krowy

Od wczesnych lat 80. XX wieku, w okolicach Perth (Australia), w zakładzie zamkniętym o minimalnym rygorze, więźniowie płci męskiej uczą się hodowli bydła mlecznego.
23.10.2023., 09:45h

Więzienna ferma krów pomaga osadzonym nabyć niezbędnych umiejętności i doświadczenia w pracy

Stado około 430 krów żyje na więziennej farmie, a obsługuje je prawie 30 więźniów. Umiejętności zdobyte podczas odbywania kary przydają się też potem – bądź to na fermach bydła, bądź w innych branżach – w firmach magazynowych, kopalniach, firmach transportowych.

Byli więźniowie podkreślają, że praca z krowami uczy odpowiedzialności, podejmowania decyzji, przyjmowania decyzji zwierzchników, ale też konieczności zorganizowania sobie samemu pracy i wykonywania jej bez nadzoru.

Gospodarstwa mleczne powinny być przy każdym więzieniu?

Na początku tego roku Dairy Australia opublikowała raport, z którego wynika, że połowa hodowców bydła mlecznego w kraju zmaga się z niedoborem pracowników. To wynik pandemii COVID-19. Część nawet zrezygnowała z dalszej hodowli nie mogąc znaleźć odpowiedniej siły roboczej. W Australii ostatnio pojawiają się głosy, by farmy bydła zorganizować przy każdym więzieniu. Byłaby to forma resocjalizacji i przygotowania przyszłych pracowników gospodarstw utrzymujących zwierzęta (nie tylko bydło). Australijscy farmerzy dość chętnie dają pracę byłym więźniom, bo według nich – "każdy zasługuje na drugą szansę"

Artur Puławski

03. grudzień 2024 11:12