StoryEditor

Jaki system doju jest najlepszy dla dużych obór?

Przedstawiamy wyniki badań porównania dwóch dużych obór wchodzących. Przedsiębiorstwa gospodaruje na ponad 3 tys. ha użytków rolnych i posiada cztery obory krów mlecznych i jedno stado bydła mięsnego.
24.11.2020., 00:00h

Robot udojowy czy hala?

W jednym z gospodarstw wchodzących w skład Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare Sp. z o. o., w województwie wielkopolskim, w połowie 2012 r. oddano w użytkowanie nową oborę z ponad 350 stanowiskami i sześcioma robotami udojowymi firmy Lely. Krowy zasuszone, jak również porodówka są w starej oborze, gdzie krowy  dojone są również robotem.

Poniżej prezentujemy wyniki badań porównania tej obory (tzw. N) z drugą co do wielkości, z ponad 200 stanowiskami (tzw. W). Wiele elementów było jednakowych w obu oborach, takich jak:
  • zasiedlano je jałówkami pochodzącymi z centralnej wychowalni młodzieży Przedsiębiorstwa,
  • stosowano taki sam system żywienia. Pasze gospodarskie pochodziły z pól jednakowo uprawianych i tak samo były konserwowane. Pasze treściwe pochodziły z tej samej mieszalni,
  • jednakowy był system utrzymania; w boksach legowiskowych ścielonych oraz podłogą pełną na korytarzach,
  • jednakowy był klimat lokalny, gdyż odległość między oborami wynosi około 15 km
  • analizowano ten sam trzyletni okres – lata 2016 - 2018.

Różnica dotyczyła jedynie systemu doju: w oborze „N” – krowy doiły się robotem firmy Lely, w oborze konwencjonalnej „W” – w hali udojowej „rybia ość”. Dane wyjściowe pochodzą z kontroli użytkowości prowadzonej metodą A 4 przez PHFBiPM.

Jak system doju wpływa na wydajność mleczną i parametry mleka?

W obu stadach uzyskuje się bardzo dobrą wydajność mleka. W tabeli 1. przedstawiono średnie wartości produkcji mleka w latach 2016-2018. W oborze W wydajność zawsze była wyższa w porównaniu do średniej krajowej pogłowia rasy Polskiej Holsztyńsko-Fryzyjskiej (PHF) odmiany czarno-białej (HO). Przez wszystkie trzy lata wydajność w oborze N – z robotami udojowymi była wyższa w stosunku do obory konwencjonalnej W. Zwraca uwagę wysoka wydajność mleka w 2018 r. w oborze N – 12 108 kg mleka. W ciągu dwóch lat nastąpił wzrost wydajności o 1500 kg, przy wzroście liczebności stada z 363 w 2016 r. do 432 w 2018 r., czyli o 20 %.

Równocześnie następował wzrost wydajności tłuszczu i białka. W 2018 r. w oborze W wydajność tłuszczu i białka była o 50 kg wyższa w stosunku do średniej krajowej. Natomiast w oborze N przewaga wyniosła po około 100 kg tłuszczu i białka. W obu stadach zawartość tłuszczu była nieco niższa w porównaniu do średniej krajowej. Zawartość białka w mleku w obu oborach była zbliżona do średniej krajowej.

Przeprowadzono analizę wpływu numeru laktacji na wydajność. Na rys. 1. porównano wydajność mleka w kolejnych laktacjach W pierwszej laktacji wydajność była bardzo podobna w obu oborach. W drugiej laktacji wydajność krów w oborze N była o 420 kg wyższa w porównaniu do obory W. W trzeciej laktacji różnica zwiększyła się do 590 kg, a w czwartej i dalszych do 1721 kg. W obu oborach wydajność mleka była znacznie wyższa w stosunku do analogicznych laktacji krów w województwie wielkopolskim.

Dla obory W wydajność pierwiastek była wyższa o 20 % (średnia wojewódzka 8040 kg, a w oborze W – 9611 kg). W drugiej laktacji różnica wyniosła 27 %, dla trzeciej 22 %, a dla czwartej i dalszych 15 %. Dla obory N przewaga nad średnia województwa wielkopolskiego wyniosła dla pierwiastek 20 %, dla krów w drugiej laktacji 32 %, w trzeciej laktacji 28 % oraz w czwartej i dalszych laktacjach 35 %.
Na rys. 2. Przedstawiono wydajność tłuszczu za 305–dniowe laktacje. W oborze „W” pierwiastki dały o 10 kg tłuszczu więcej w porównaniu do rówieśnic w oborze „N”.

W obu analizowanych oborach uzyskano znacznie więcej tłuszczu w porównaniu do średniej województwa wielkopolskiego. Obora W przewyższała tą średnią dla pierwszej laktacji o 17 %, drugiej o 21 %, trzeciej o 20 % oraz czwartej i dalszych o 9 %.

Jeszcze większą przewagą wykazały się krowy w oborze N dla kolejnych laktacji. Wyniosła ona w pierwszej laktacji 13 %, drugiej 24 %, trzeciej 22 % oraz czwartej i dalszych 28 %.

Na rys. 3. przedstawiono średnią produkcje białka w mleku w zależności od numeru laktacji.  Pierwiastki w oborze W dały o 6 kg białka więcej aniżeli w oborze N. W kolejnych laktacjach więcej białka uzyskiwano od krów w oborze N. W drugiej laktacji różnica wyniosła 9 kg, w trzeciej 17 kg, a w czwartej i dalszych wzrosła do 46 kg. Wydajność białka w obu oborach była znacznie większa, o 20 % do ponad 30 % w stosunku do średniej wojewódzkiej.

Na rys. 4 przedstawiono wydajność suchej masy w mleku. W pierwszej laktacji uzyskano więcej suchej masy od krów w oborze W. Natomiast od drugiej laktacji więcej suchej masy uzyskiwano od krów w oborze N. 


Jak można zinterpretować uzyskane wyniki?

Uzyskane wyniki badań pozwalają na stwierdzenia:

  • w obu stadach uzyskiwano bardzo dobre wyniki produkcyjne. Świadczy to o dobrym zarządzaniu oraz zaangażowaniu pracowników,
  •  wydajność krów w pierwszej laktacji w obu oborach była bardzo zbliżona. Wskazuje to na wyrównanie zwierząt pod względem genetycznym oraz identyczne warunki środowiskowe,
  • w drugiej i dalszych laktacjach wyższą średnia wydajność mleka, tłuszczu, białka i suchej masy uzyskano w stadzie dojonym robotami udojowymi,
  • dój robotem udojowym jest rozwiązaniem korzystnym dla stada o wysokiej wydajności mleka.


Stanisław WINNICKI, Instytut Technologiczno-Przyrodniczy w Falentach, Oddział w Poznaniu, Witold GLAPA, Karol POLASZEK,  Przedsiębiorstwo Rolne Długie Stare, Spółka z o.o. 

Zdjęcia: Beata Dąbrowska

19. kwiecień 2024 01:02